CZEŚĆ KOCHANI!

Przepraszam Was za tak długą nieobecność, ale przez szkołę nie byłam wstanie wstawiać postów. Kilka razy przymierzałam się do napisania postów, ale niestety nie byłam w stanie. Jeszcze raz bardzo Was przepraszam i mam nadzieję, ze mi wybaczycie. Od razu pragnę wspomnieć, że posty nie będą pojawiały się tak często jak kiedyś, jednak postaram się wstawić kilka w miesiącu.

Dziś jednak chciałabym poświecić kilka minutek na podzielenie się z Wami moim zdaniem na temat najnowszego comebacku ASTRO i ich nowiuteńkiego dzieła "CRAZY SEXY COOL," które wyszło dzisiaj.

Piosenka za pierwszym przesłuchaniem średnio mi się spodobała i musiałam przesłuchać ją jeszcze raz, by się w niej zakochać. Ze strony ASTRO jest to coś zupełnie nowego, bo ich piosenki zwykle ograniczały się do uroczych dźwięk.ów i chwytliwej melodii. Teraz widać, jak na przestrzeni wiek.ów ich muzyka dojrzewa razem z nimi. Jednak muszę przyznać, że o wiele bardziej podobały mi się piosenki z poprzednich er zespołu. Jednak sama piosenka jest bardzo przyjemna w odsłuchu, bardzo miło się jej słuchać, a głosy chłopaków idealnie się ze sobą synchronizują.

Teledysk na samym początku skojarzył mi się z bajką "Piotruś Pan," gdzie akcja działa się w Nibylandii. Jednak później, kiedy wchodzili do tej szafy, bardziej skojarzyło mi się to z Narnią. Teledysk może wydawać się dojrzalszy, niż zazwyczaj, bo wpływa na to kolorystyka i stroje chłopaków, jakie towarzysza im przez większą część teledysku, ale to jednak są ci sami, uroczy chłopcy, którzy cieszą się z każdej, najmniejszej rzeczy i wyglądają przy tym przeuroczo. Bardzo spodobał mi się "opening" do teledysku, który jest jak dla mnie prześwietny. Cały teledysk jest napełniony magią in oczywiście nie mogło zabraknąć dance performance. Najbardziej jednak spodobał mi się ending, gdzie widzimy ochroniarza, który rozmywa wszystkie nadzieje chłopaków na to, że była to jednak dziewczyna.

Cały koncept utrzymany jest w stylu o wiele dojrzalszym, niż zazwyczaj. Chłopcy są ubrani męsko (przynajmniej w scenach poza ich pokojem), przez co wyglądają zupełnie inaczej, niż kiedyś. Jednak muszę przyznać, ze taki koncept średnio pasuje mi do ASTRO, bo przyzwyczaiłam się do tego uroczego, jednak bardzo fajnie, że postanowili spróbować czegoś nowego i zmienić kierunek swojej muzyki. Jednak liczę na to, ze powrócą do konceptu uroczego, bo taki najbardziej do nich pasował.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?