Cześć kochani!

Dziś chciałabym przybliżyć Wam swoje zdanie na temat najnowszego comebacku MONSTA X z piosenką "DRAMARAMA."

Piosenka na samym początku nie przypadła mi do gustu, jednak z każdym kolejnym przesłuchaniem co raz bardziej mi się podobała. Jest bardzo taneczna i bardzo w stylu MX. Najbardziej spodobał mi się sam refren, a także partie rapu. Bardzo w piosence spodobało mi się to, że chwytliwy refren poprzedza delikatny wstęp. Bardzo miło się jej słucha, można się przy niej świetnie pobawić. Bardzo gratuluję chłopakom kolejnego sukcesu i mam nadzieje, ze za tę piosenkę zgarną wiele zasłużonych nagród.

Teledysk jest bardzo ciekawy i w pewnym sensie tajemniczy. Znajdujemy się w przyszłości. Jeden z członków zespołu podrzuca każdemu z nich własnoręcznie opatentowany zegarek, który za zadanie ma przenosić w czasie. Tak też własnie robią członkowie zespołów. Przenoszą się w czasie, co możemy zauważyć po nawiązaniu do poprzednich er i teledysków. Jak najbardziej próbują wpłynąć na przeszłość, by w jakiś sposób ja zmienić i zapobiec katastrofom. Jednak nie zawsze się to udaje, co widzimy na samym końcu teledysku. Bardzo spodobał mi się motyw cofania w czasie. Nie jest to powszechny motyw więc chłopcy mogli wykazać się ogromną kreatywnością, co właśnie zrobili. Jestem z nich bardzo dumna, że potrafili wczuć się w tyle ról i zagrać je tak świetnie.

Konceptu nie jestem w stanie określić, przynajmniej nie jestem w stanie dopasować go do jednego działu. Jest to na pewno koncept seksowny, ale jednak tajemniczy, momentami męski i dojrzały. Głównymi motywami są podróże w czasie i próba wpływu na przeszłość, naprawienie jej. Chłopcy świetnie odnaleźli się w tych tematach, idealnie wczuwając się w swoje role, jednocześnie wyglądając przy tym niesamowicie.