haruka

Cześć kochani!

To już ostatni post z naszego małego maratonu, jednak nie martwcie się, bo już niedługo pojawi się więcej postów!

Ten post jednak poświęcę comebackowi HYUNY, która wróciła do nas 29 sierpnia, czyli dzisiaj. Zaszczyciła nas nową piosenką, a także teledyskiem do niej. Oczywiście mowa tutaj o "BABE."

HYUNA, a raczej Kim Hyun-ah to piosenkarka i raperka. Członkini zespołów Wonder Girls, 4minute, Trouble Maker, Dazzling Red, 4Tomorrow oraz Triple H. Dołączyła do Cube Entertainment w 2008 roku. Stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych kpopowych artystek w Korei Południowej.

Cześć kochani!

To już trzeci post z naszego małego maratonu, a kolejny pojawi się wieczorem. 

Ten post jednak poświęcę comebackowi 10CM i jego najnowszemu dziełu "HELP", które wyszło 28 sierpnia 2017 roku wraz z MV.

10CM początkowo było duetem, uformowanym przez Ten Music w 2009 roku, jednak od kiedy Yoon Cheol-jong odszedł z duetu, Kwon Jung-yeol działa teraz jako solista pod nazwą 10CM.


Piosenka o dziwo spodobała mi się. Jak dobrze wiecie, nie jestem fanką ballad, ale ta jest naprawdę świetna. Jungyeol ma przepiękny głos, który idealnie komponował się z delikatną melodią. Ponadto piosenka porusza niektóre problemy dzisiejszego świata, ukazując je w naprawdę niesamowity sposób. Ludzie szukają pomocy  do czegoś, co nawet nie jest problemem. Jest to tylko wymyślonym stereotypem, którego wszyscy się trzymają, bo "tak będzie najlepiej." Bujda. Stereotypy się łamie. Stereotypy tylko wyniszczają świat, ustalając pewne normy i zasady, których człowiek musi przestrzegać, bo inaczej okaże się głupim, psychicznym. Ciesze się, że co raz więcej ludzi, a także artystów mówi o tym głośno, powoli wyniszczając stereotypy, przyjęte w naszym społeczeństwie.

Teledysk bardzo mi się podoba. Tak jak piosenka, niesie ogromne przesłanie, jest idealną wizualizacją tekstu, zawartego w piosence. W teledysku mamy grupkę ludzi, którzy przedstawiają swoje problemy. Mamy m.in. parę homoseksualistów, gdzie jeden z nich wstydzi się, boi się swoich uczuć wśród grupy ludzi, a drugiemu ewidentnie to przeszkadza. Mamy małżeństwo po rozwodzie, których dziecko spotyka się z matką raz na jakiś czas, przez co kobieta bardzo cierpi (widać, jak ona patrzy na dziecko i swojego byłego męża). Mamy również kobietę otyłą, która ewidentnie nie jest zadowolona ze swojej wagi, przez co swoją złość, rozczarowanie przenosi na innych. Nie jestem jednak pewna, jaką rolę w społeczeństwie, jakie problemy mają inni ludzie, którzy przedstawieni są w teledysku, ale widać, że wszyscy potrzebują pomocy. Tytuł piosenki nie jest przypadkowy, ponieważ osoby obecne w teledysku nie potrafią poradzić sobie ze swoimi problemami, słabościami. Jednak widać, że na koniec teledysku coś się dzieje. Mały chłopiec daje panu obok swojego misia, pani z balonikiem się rozkleja, a para szczęśliwie się godzi. Jestem pod wrażeniem, jak pięknie zostały ukazane te problemy, które w istocie nie powinny być problemami, ale społeczeństwo sprawiło, by nawet najprzyjemniejsza rzecz doprowadzała nas do łez.

Koncept i cały zamysł na teledysk i piosenkę są przepiękne. Bardzo spodobał mi się motyw ukazania problemów dzisiejszego świata, które dla nikogo nie powinny być problemem. Homoseksualizm, otyłość, rozbite małżeństwo to w tych czasach tematy drażniące, a nie powinny takimi być. To normalne rzeczy, ponieważ orientacji, wagi, a nawet sytuacji rodzinnej się nie wybiera. Takie rzeczy przychodzą same, nie mamy na to wpływu i musimy się z tym pogodzić, a żadne stereotypy nie mają prawa popsuć naszego szczęścia.

Cześć kochani!

To już drugi post z naszego małego maratonu, a kolejne dwa pojawią się jutro. 

Ten post jednak poświęcę comebackowi VIXX LR i ich nowiutkiej piosence "WHISPER", która ukazała się dziś, czyli 28 sierpnia 2017 roku.

VIXX LR to pierwszy, oficjalny sub-unit VIXX, składający się z głównego wokalisty - Leo i rapera Ravi'ego. Sub-unit zadebiutował 17 sierpnia 2015 roku z pierwszym mini-albumem "BEAUTIFUL LIAR", oczywiście pod skrzydłami Jellyfish Entertainment.

Piosenka bardzo mi się spodobała. Na początku wydawała się być bardzo delikatną piosenką, czymś na wzór ballady miłosnej, ale wszystko uległo zmianie, kiedy tylko Ravi wkroczył ze swoim mocnym rapem. Bardzo podoba mi się połączenie delikatnego głosu Leo i rapu Ravi'ego, co tworzy idealną, wyważoną całość. Cała piosenka jest bardzo przyjemna. Rytm nie jest za wolny, ale nie jest też za szybki, przez co jest idealna do słuchania podczas odpoczynku, spotkań ze znajomymi. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się nic lepszego, ponieważ piosenki VIXX są zawsze idealne, bez względu na to, czy jest to zwykłe VIXX, czy unit. Muszę też przyznać, że bardzo urzekł mnie refren, Leo śpiewa naprawdę pięknie.

Teledysk jest przepiękny, ale również tajemniczy i symboliczny. Głównymi bohaterami w teledysku są oczywiście Leo i Ravi, którzy wyglądają nieziemsko. Możemy obserwować ich jakby "przygodę", a także zachowanie. Na początku widzimy, że chłopcy zaczynają słuchać muzyki z płyty winylowej, przyniesionej przez Leo. Ten sam mężczyzna znajduje później książkę o tytule "Whisper" i zagłębia się w jej czytanie. Możemy zauważyć, że w całym teledysku podkreślone są "linie" w kolorze niebieskim i czerwonym, które pojawiają się bardzo często, wskazując naszym bohaterom różne, ciekawe rzeczy. W takich samych kolorach są ubrani nasi bohaterowie (Ravi - czerwony, Leo - niebieski), jednak na początku i końcu teledysku ich kolory są zamienione.Możemy też dostrzec, że na samym końcu teledysku, Leo i Ravi połączeni są ze sobą linami w tych samych kolorach, Ravi ma niebieską, a Leo czerwoną, które łączą się w pewnym momencie. Myślę, że tu może chodzić o przedstawienie dwóch osobowości jednego człowieka, które ukryte są pod symboliką kolorów. Osobowości się ze sobą łączą tak, jak finalnie Ravi i Leo ze sobą. Być może dlatego ich kolory są potem odwrócone. Jeśli chodzi o teledys, urzekła mnie sama kolorystyka teledysku, ponieważ nadaje to niezwykłego klimatu, w który naprawdę można się wczuć.

Jeśli chodzi o koncept to jest to połączenie kilu konceptów w sobie. Myślę, że tą mieszanką będzie męski, delikatny, uliczny, tajemniczy i seksowny. Dobrze wicie, że ie jestem dobra w określaniu konceptów, ale myślę, że właśnie tak bym go zakwalifikowała. Jednak muszę podkreślić, że outfity chłopaków cholernie mi się spodobały, wyglądali w teledysku nieziemsko i myślę, że znalazłam nową miłość.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

Przygotowałam dla Was mini-maraton, ponieważ dziś zebrało się kilka debiutów i comebacków, więc postanowiłam, że i dziś, i jutro wrzucę po dwa posty.

Pierwszy post będzie dotyczył debiutu GOLDEN CHILD i ich pierwszego singla "DAMDADI."

GOLDEN CHILD to nowy boysband, który zadebiutował 28 sierpnia 2017 roku z piosenką "DAMDADI" pod skrzydłami Wollim Entertainment. W skład zespołu wchodzi 11 utalentowanych chłopaków: Bo Min, Joo Chan, Dong Hyun, Ji Beom, Jae Hyun, Seung Min, TAG, Jang Jun, Jae Seok, Y i Daeyeol. 

Piosenka spodobała mi się. Jest bardzo urocza, chwytliwa i skoczna, przez co można przy niej poszaleć, pobawić się. Jak na zespół, który dopiero co zadebiutował, rap line i vocal line są niezłe. Widać, ze musieli bardzo długo ćwiczyć nad swoim głosem, ponieważ cała piosenka wyszła naprawdę dobrze. Prosty refren i chwytliwe zwrotki idealnie komponują się w jedno, dając naprawdę fajny efekt. Jestem pod wrażeniem.

Cały teledysk jest bardzo uroczy i zachowany dodatkowo w sportowym stylu. Opowiada o grupce chłopaków, która ciężko trenuje, by w przyszłości wziąć udział w turnieju baseballowym. Wszystko przeplatane jest wspólnym spędzaniem czasu, zabawnymi sytuacjami, wykonaniem układu tanecznego i oczywiście ciężkim treningiem, który był tutaj motywem przewodnim. Chłopakom udaje się dostać do turnieju, ale niestety nie wiadomo, czy go wygrywają. Można ten motyw podciągnąć pod ciężki trening przed debiutem, by w końcu zadebiutować i rozpocząć swoją karierę pełną parą. Bardzo spodobał mi się ten motyw i nie ukrywam tego.

Jeśli chodzi o koncept - uroczo-sportowy. Możemy obserwować uroczych chłopaków, którzy przekomarzają się na boisku, a także momenty, w których ciężko trenują, również się przy tym dobrze bawiąc. Nie jestem fanką sportu, ale bardzo spodobał mi się ten pomysł, gdzie urocza piosenka połączona jest z uroczo-sportowym konceptem, w którym możemy obserwować członków zespołu w przepięknych strojach, dopasowanych do tematycznego sportu. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczymy chłopaków w sportowym koncepcie, bo naprawdę spodobali mi sie w takiej odsłonie. 

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

Dziś przygotowałam dla Was kilka słów na temat solowego debiutu JACKSONA WANGA i jego nowiutkiej piosenki "PAPILLON."

JACKSON WANG to członek popularnego boysbandu GOT7, który zadebiutował w 2014 roku pod skrzydłami JYP Entertainment. Jego solo debiut miał miejsce 26 sierpnia 2017 roku z piosenką "PAPILLON."

Piosenka bardzo mi się podobała. Jest w moim stylu i tym bardziej w stylu Jacksona, co jest dla niego bardzo typowe. Piosenka ma bit i melodię, które wpadają w ucho, a słowa są w języku angielskim, więc na szczęście większość fanów jest w stanie zrozumieć to, co artysta chce nam przekazać, bez czekania na tłumaczenia i męczenia się z google translator. Cała piosenka jest w stylu R&B i hiphopowym, co idealnie pasuje do Jacksona, ponieważ nie zapominajmy, że on bardzo podziwia Amerykańskich raperów. Jestem dumna z Jacksona, że w końcu mógł stworzyć coś swojego, coś we własnym stylu nawet, jeśli pracował wcześniej bardzo ciężko i przemęczał się. Wykonał kawał dobrej roboty i będę go wspierać całym swoim serduszkiem.

Teledysk również mi się spodobał. Jest bardzo fancy, ponieważ mnóstwo w nim bogatych gadżetów i ubrań, a na każdym drogim samochodzie i helikopterze pojawia się napis "TEAM WANG." Teledysk nie ma jakiegoś konkretnego tematu, fabuły. Ukazuje bogate życie głównego bohatera, czyli Jacksona, a także imprezy z jego przyjaciółmi. Bardzo spodobał mi się motyw "zakłóceń", który pojawia się w niektórych momentach teledysku, ponieważ dodaje uroku i idealnie pasuje do tej tematyki.

Cały koncept jest bardzo fancy, bogaty i oparty na street style'u i wystawnym życiu. Nie brakuje tutaj bogatych dekoracji, ubrań, a także drogich samochodów, helikoptera i kucyków, czyli rzeczy, na które przeciętny człowiek nie może sobie pozwolić. Bardzo spodobał mi się ten koncept, ponieważ ukazuje to, jaki naprawdę jest Jackson. Cała piosenka jest wykonana w jego ulubionym gatunku, w teledysku ubrany jest tak, jak chce i przede wszystkim nie kryje swojej miłości do ojczyzny (np. ma na kapturze flagę Chin). Bardzo podoba mi się ten koncept. Mam nadzieję, że dostaniemy jeszcze dużo jego muzyki, a jednocześnie prawdziwego Jacksona.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

Dziś chciałabym przybliżyć Wam moją opinie na temat debiutu GREAT GUYS i ich piosenki "LAST MEN."

GREAT GUYS to boysband utworzony w 2017 roku pod skrzydłami DNA Entertainment, który zadebiutował 24 sierpnia 2017 roku z piosenką "LAST MEN." W skład zespołu wchodzi 9 utalentowanych mężczyzn: Baek Gyeol, Ui Yeon, Hwal Chan, Dong In, Dong Hwi, Da Un, Han Eul, Ho Ryeong i Jae I.


Piosenka nie spodobała mi się. Według mnie nie jest jakaś bardzo chwytliwa, przez co bardzo się zawiodłam. Brzmi jak typowe disco polo, rapline nie jest zbytnio uzdolniony, a do tego "drop the bass" nie pasuje do całej piosenki. Po tym debiucie liczyłam szczerze na coś o wiele więcej, tym bardziej, że zespół zapowiadał się naprawdę fajnie. Jednak muszę przyznać, ze głosy chłopaków są bardzo miłe i bardzo przyjemnie się ich słucha, ale to niestety nie sprawia, ze piosenka jest lepsza. Jestem bardzo, bardzo zawiedziona.

Jeśli chodzi o teledysk - kolejny zawód. Po tytule "LAST MEN" liczyłam na theme, który będzie apokaliptyczny, ostatni faceci na ziemi i próba przetrwania, z czym wiąże się mnóstwo trudnych sytuacji i wyzwań. A co dostałam? Taniec. Mnóstwo tańca i w sumie nic więcej. Nasi chłopcy pojawiają się w dwóch lokalizacjach: jedną z nich jest jakieś pomieszczenie, prawdopodobnie magazyn, a druga lokalizacja znajduje się na zewnątrz, gdzie chłopcy tańczą w deszczu. W dodatku ten taniec też nie był jakiś super, ale rozumiem - mała wytwórnia i pewnie mały budżet, ale skoro to debiut, powinni się jakoś bardziej postarać, ponieważ pieniądze się zwrócą, jeśli tylko spodoba się ludziom to, co zaproponowała im wytwórnia wraz z debiutem nowego zespołu. Jedno wielkie nic.

Jeśli natomiast chodzi o koncept: jest w sumie nijaki. Przeplata się w nim próba podjęcia konceptu seksownego, zmieszanego z męskim i ulicznym. Jednak nie wyszło z tego nic wybuchowego, bo takie mieszanki już były, przez co wszystkim się to przejadło, nie wywołało żadnych nowych wrażeń i emocji. Jedna wielka nuda. Jedyną rzeczą, która jest dość do zniesienia to wygląd chłopców, który jako jedyny przyciąga wzrok.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 2/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

Dziś chciałabym przybliżyć Wam moją opinie na temat comebacku MOMOLAND, który przypadł na 22 sierpnia tego roku z piosenką "FREEZE."

MOMOLAND to girlsband, który zadebiutował pod skrzydłami Doublekick Company 10 listopada 2016 roku z mini-albumem "WELCOME TO MOMOLAND." W skład zespołu wchodzi dziewięć utalentowanych dziewczyn: Hyebin, Yeonwoo, Jane, Taeha, Nayun, Daisy, JooE, Ahin i Nancy.

Piosenka nawet mi się spodobała. Należy do tych piosenek, które są uroczej, ale jednak wpadają w ucho. Jest też delikatnie zabarwiona tematyką cyrkową, co możemy zauważyć np. na samym początku piosenki. W żaden sposób mi to nie przeszkadza, a nawet bardzo fajnie, że takie coś pojawiło się w piosence, ponieważ uwielbiam tematykę cyrkową. Głosy dziewczyn są bardzo przyjemne w słuchaniu, nie są piskliwe, wręcz przeciwnie. Idealnie pasują do piosenki i konceptu, co jest bardzo dużym plusem.

Cały teledysk bardzo mi się spodobał. Można go podpiąć pod tematykę wesołego miasteczka/cyrku dla dzieci, ponieważ możemy zauważyć gadżety, pasujące do tej tematyki (np. scena, tarcze i rzutki/pistolety). Członkinie zespołu, które są również głównymi bohaterkami teledysku, są jakby marionetkami, żyjącymi w owym wesołym miasteczku. Chłopak, który do niego przychodzi jednak nie wie, że dziewczyny są prawdziwymi, żyjącymi istotami, a nie tylko marionetkami, którymi można poruszać. Dziewczyny śledzą naszego przystojniaka, który bawi się w wesołym miasteczku, a także po nim spaceruje. Bardzo spodobał mi się ten teledysk, jest zabawny i bardzo przyjemnie się go ogląda.

Jeśli chodzi o koncept - oczywiście, że uroczy. Mogłabym go również trochę podciągnąć pod wakacyjno-wesołomiasteczkowy (nie brzmi to najlepiej, ale shh). Dziewczyny w teledysku są bardzo urocze, zachowują się mega słodko i to chyba jedyny teledysk, który aż tak bardzo nie razi mnie w oczy swoim przesłodzeniem. Wszystko jest idealnie wyważone, przez co teledysk nie odstrasza, a raczej przyciąga. Na dodatek, stroje i uczesanie, a także makijaże dziewczyn bardzo, ale to bardzo mi się spodobały.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 9/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

Dziś chciałabym przedstawić Wam swoje zdanie na temat comebacku NCT DREAM, który przypadł na dzień dzisiejszy i piosenki "WE YOUNG."

NCT DREAM to jeden z trzech unitów NCT, który powstał 18 sierpnia 2016 roku. Pierwszym singlem grupy była piosenka "CHEWING GUM." Grupa ma na celu specjalizację w koncepcie uroczym, rozpowszechnienie go i zaspokojenie potrzeb fanów na ten właśnie koncept. W skład grupy wchodzą: Mark, Renjun, Jeno, Haechan, Chen Le, Jisung i Jaemin. 

Piosenka nie spodobała mi się od samego początku. Jak dla mnie jest zbyt urocza, choć nie powiem, ze lubię takie koncepty, jednak bez przesady. Trochę dziwnie mi się słuchało tej piosenki, ponieważ pewne momenty mi do niej nie pasowały i zastanawiałam się nad nimi. Piosenka sama w sobie jest bardzo wesoła i przeurocza. Jednak najbardziej podobającymi mi się partiami były partie raperów. Nie mówię tu jednak o tym, ze wokaliści źle śpiewają. Nie. Śpiewają przecudownie i widać, jak dużo pracują i jak bardzo się rozwijają. Oby tak dalej.

Teledysk podobał mi się bardzo średnio. Jest bardzo krzykliwy. Znajduje się w nim ogromna ilość uroczych elementów, krzykliwych scenerii i kolorów, które gryzą się ze sobą, walcząc o dominację (zupełnie jak języki bohaterów w ffs). jednak zastanawia mnie postać animowanej dziewczynki, która pojawia się w teledysku. Dziewczynka często wpada w tarapaty, a chłopcy z zespołu ją ratują, spędzając z nią dobrze czas. Jednak na początku i na końcu widzimy telewizor, w którym możemy zobaczyć chłopaków i później logo, a dziewczynka śpi. Być może wyobraziła sobie całą tą sytuację, śniła o bohaterach swojego ulubionego programu lub swoich idolach. Może być to również aluzją jako idol i fan. Sama nie wiem co o tym myśleć. A wy co myślicie?

Koncept jest jednogłośnie uroczy. Nie ma się co nad tym zastanawiać. Jednak dołożyłabym tu też troszkę konceptu wakacyjnego, ponieważ piosenka jest sielankowa, teledysk kolorowy, a stroje chłopaków letnie. Jednak najbardziej pasuje mi tu koncept uroczy, w którym chłopcy przecież mają się specjalizować.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 6/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

Dziś przygotowałam dla Was post na temat comebacku TAEYANGA i jego nowiutkiego cacka, promującego album "WAKE ME UP" i trasę o tej samej nazwie. Jest to oczywiście piosenka i teledysk do WAKE ME UP.

TAEYANG, Dong Youngbae to członek zespołu BIGBANG, który zadebiutował w 2006 roku pod skrzydłami YG Entertainment. Jego solo debiut przypadł na rok 2008 z epką HOT.

Piosenka sama w sobie mi się nie spodobała. Jest to ballada, której momenty przyozdobione są efektami specjalnymi i bitem. Jedyne, co spodobało mi się w tej całej piosence to głos Youngbae, który od zawsze mi się podobał. Uważam jego głos za jeden z najlepszych wokali w kpopie. Wracając, piosnka nie spodobała mi się, jednak jest piękna. Taeyang bardzo lubi ballady i można to po nim zauważyć, jego głos jest do nich stworzony i to jest ogromnym plusem.

Teledysk jest z pozoru prosty, ale jednak coś ukrywa, więc jest tajemniczy. W piosence słyszymy "Don't wake me up", czyli nie budź mnie. Myślę więc, że przedstawione są nam dwa światy. W pokoju Yongbae jest w świecie realistycznym i najwyraźniej cierpi z jakiegoś powodu. Jest także drugi świat, którego można nazwać snem naszego głównego bohatera. Jest on na świeżym powietrzy, w lesie i na jakiejś polanie. Sama nie wiem, co Tae mógłby mieć na myśli w tej piosence i teledysku. Może właśnie cierpi, a sen odpędza jego troski i przez to nie czuje bólu, cierpienia? Jeśli macie jakieś inne teorie to możecie się ze mną nimi podzielić, chętnie poczytam.

Co do konceptu to jest on delikatny, naturalny, ale również męski i tajemniczy. Bardzo podoba mi się moment teledysku, w którym Youngbae jest cały w brokacie, wygląda wtedy niesamowicie. Mogłabym powiedzieć, że cały comeback jest też trochę fantastyczny, ponieważ pojawia się drugi, fantastyczny świat, który prawdopodobnie jest snem głównego bohatera. Bardzo spodobał mi się ten koncept i liczę na więcej takich.

Cześć kochani!

Na samym początku chciałam Was bardzo przeprosić za moją nieobecność, ale byłam nad morzem i chciałam trochę odpocząć, poza tym nie miałam możliwości napisania żadnego postu. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe!!

Pozwólcie, że dziś zajmę się debiutem WANNA ONE, który przypadł na 7 sierpnia tego roku wraz z piosenką "ENERGETIC", która jest jedną z dwóch debiutanckich singli. 

WANNA ONE to zespół, który powstał w drugim sezonie programu PRODUCE 101. Finalnie zespół został uformowany przez wytwórnię CJ E&M. W skład wchodzi 11 utalentowanych chłopaków, którzy zostali wybrani jako najlepsi w programie PRODUCE 101: Kang Daniel, Park Ji-hoon, Lee Dae-hwi, Kim Jae-hwan, Ong Seong-woo, Park Woo-jin, Lai Kuan-lin, Yoon Ji-sung, Hwang Min-hyun, Bae Jin-young i Ha Sung-woon.

Piosenka z początku wydawała mi się balladą, ale wszystko zniknęło z kolejnymi wersami piosenka. Okazała się ona być wesołą, energiczną, jak mówi sam tytuł, piosenką. Bardzo mi się spodobała nie tylko przez energię, jaką ze sobą niesie, ale również poprzez rozłożenie rapu na różne części piosenki. Sama nie wiem, ale lubię, kiedy w piosence jest dużo rapu, tym bardziej dobrego. Przyznam, że nie spodziewałam się nic lepszego po tym debiucie, ponieważ piosenka jest naprawdę świetna i bardzo do nich pasuje. 

Jeśli chodzi o teledysk - przecudowny. Jestem fanką teledysków, w których jest dużo momentów z artystami, przeplatanymi śmiesznymi scenkami. Jejku, nie mogę się na niego napatrzeć, ponieważ momentami jest zabawny, ale też troszkę tajemniczy i uroczy. Widać, że chłopcy dobrze się ze sobą dogadują i stają się powoli najlepszymi przyjaciółmi. Kocham, kiedy nawet w teledyskach widać, jak silna jest ich relacja, ponieważ z najlepszą przyjaźnią można osiągnąć wszystko. Nie mogło zabraknąć również niesamowitego układu tanecznego, który bardzo mi się spodobał.

Konceptu dokładnie określić nie umiem. Nie należy on zbytnio do wakacyjnego, którego teraz jest pełno, choć przeplatają się wątki zabawy na dworze. Określiłabym to jako bardziej coś w stylu chłopięcego, pomieszanego ze streetstylem i delikatnie, ale to bardzo delikatnie seksownym i uroczym. Jednak muszę przyznać, że bardzo spodobały mi się outfity chłopaków, tym bardziej te z dużą ilością jeansu. Muszę też przyznać, że chłopcy są bardzo, bardzo przystojni, bo nigdy wcześniej się nimi nie interesowałam, a ich uroda mnie teraz urzekła. Jednak pamiętajcie, że kpop to nie tylko wygląd.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

Do następnego! ♥

haruka x 

p.s: piszcie, jakie comebacki/debiuty, a nawet starsze piosenki chcielibyście zobaczyć na moim blogu :) Może chcielibyście, bym dodała posta o teorii odnoście jakiegoś MV?

Cześć kochani!

W końcu doczekaliśmy się świeżutkiego comebacku N.FLYING i piosenki "THE REAL", która zapowiada się na kolejny letni hit.

N.FLYING to boysband składający się z pięciu członków:  Lee Seung-hyub, Kwon Kwang-jin, Cha Hun, Kim Jae-hyun, Yoo Hwe-seung, który zadebiutował w 2013 roku pod skrzydłami FNC Entertainment.

Piosenka jest jak dla mnie świetna. Jest delikatnie zakręcona, przez co w pełni oddaje wakacyjny klimat. Bardzo spodobała mi się cała melodia, której towarzyszy mocna perkusja, bas i gitara elektryczna. Muszę również przyznać, że głosy wokalistów idealnie pasują do całokształtu, przez co piosenka wypadła naprawdę świetnie. Długo czekałam na coś takiego i mogę powiedzieć, że ta piosenka zostaje jedną z moich ulubionych.

Jeśli chodzi o teledysk - wow. Została nam przedstawiona historia pięciu chłopaków, marynarzy i łowców podwodnych stworzeń/syren, a także "gwiazd rocka". Wszystko zostało bardzo fajnie ujęte. Nieudane próby, relacje między członkami załogi, a także oddanie dla dobra ogółu. Również możemy śledzić problemy załogi, takie jak brak wody, jedzenia. Według mnie cały teledysk pasuje idealnie do wakacyjnych klimatów, jest też trochę szalony, przez co prawie cały teledysk się uśmiechałam. Dobra robota. 

Co do konceptu - wakacyjny, szalony i marynarski. Bardzo spodobało mi się to połączenia, ponieważ podczas klimatu wakacyjnego warto eksperymentować i tworzyć coś nowego, by odbiegało od reszty. Większość zespołów/wokalistów postawiła na życie w zgodzie z naturą, szalone imprezki i podróżowanie po świecie. A chłopcy zrobili coś nowego - przenieśli się na kuterek w pogoni za syrenkami. Niesamowite! Poza tym wyglądali cudownie w tych mundurkach.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

   COMEBACKI:

    •  1 SIERPNIA - GFRIEND

    •  2 SIERPNIA - N.FLYING

    •  3 SIERPNIA - CLC

                                9 MUSES

    •  4 SIERPNIA - DRUG RESTAURANT

                                WINNER

    •  6 SIERPNIA - NO:EL

    • 9 SIERPNIA - JESSICA


    • 10 SIERPNIA - SNSD


    • 17 SIERPNIA - NCT DREAM


    • 22 SIERPNIA - DIA


                                 MOMOLAND

                                 PRISTIN


    •  28 SIERPNIA - VIXX LR


                                  10CM


                                  TREI

   DEBIUTY:

    •  2 SIERPNIA - ONF

                                KIM SAMUEL

    •  7 SIERPNIA - WANNA ONE

    •  8 SIERPNIA - WEKI MEKI

Następny post pojawi się, kiedy tylko pojawią się jakieś wiarygodne informacje na temat nowych comebacków i debiutów. Pamiętajcie, ze ten post także będzie na bieżąco aktualizowany, więc nie zapomnijcie sprawdzać nowości na temat wyczekiwanych comebacków i debiutów! Mam nadzieję, że ten typ mojej działalności wam w jakiś sposób pomoże. 

Do następnego!