haruka

Cześć kochani ♥

Dziś chciałabym uszczęśliwić Was długo wyczekiwanym comebackiem wszystkich Monbebes, a także pozostałych fanek Monsta X. 

Chłopcy powrócili do nas 21 marca z piosenką "Beautiful".

Monsta X to południowokoreański zespół, składający się z siedmiu niezwykle utalentowanych i przystojnych chłopaków. Zadebiutował w 2015 roku pod skrzydłami Starship Entertainment. W skład wchodzą: Wonho, Shownu, Minhyuk, Hyungwon, Kihyun, I.M i Jooheon.

Piosenka od razu bardzo mi się spodobała. Wszystko od Monsta X idealnie dopasowuje się do moich preferencji, ponieważ jak już wiele razy wspominałam, lubię piosenki, które mają w sobie tzw. "pierdolnięcie". Nie przepadam za balladami, bo one mnie nudzą. Za to uwielbiam chłopaków. Mimo, iż nie interesuję się nimi zbytnio, to zawsze słucham ich muzyki, która od razu podnosi mnie na duchu. W kontekście do tej piosenki, idealnie łączy ze sobą partie wokali i raperów, spajając je w mocno brzmiącą całość. Oczywiście nie mogło zabraknąć także tych efektów dźwiękowych w piosence, które zawsze wprawiają mnie w zachwyt.

Teledysk bardzo mnie urzekł. Widać, że chłopcy, jak i cały staff bardzo się nad nim napracowali. Żaden detal nie został pominięty, wszystko zostało dopracowane do ostatniej sekundy. Bardzo podobają mi się efekty kolorystyczne, pomieszanie błękitu, różu i zieleni. Wszyscy w teledysku wyglądają świetnie. To samo mogę powiedzieć o układnie tanecznym - został dopracowany do ostatniego kroku tak, że wszystko - teledysk i kroki taneczne mieszają się w idealną całość. Jestem pod wrażeniem.

Koncept również bardzo mi się spodobał. Jest to mieszanka niegrzecznych chłopców z nutą elegancji i seksapilu, co tworzy mieszankę wybuchową dobrze znaną już w konceptach MX. Mimo, iż wszystkie koncepty są podobne, każdy z nich wyróżnia się czymś innym. W tym takim "wyróżnieniem" jest tajemnica. Widać, że teledysk skrywa jakąś tajemnicę, niesie jakieś przesłanie, a koncept chłopaków ujmuje to w doskonałą całość.

Muszę jeszcze przyznać, że chłopaki bardzo ciężko pracują nad tym, by fani byli zadowoleni, dlatego proszę Was, byście poświęcili kilka chwil swojego dnia na zapoznanie się z tymi kluskami, ponieważ Monsta X potrzebują dużo, dużo miłości, byśmy kiedyś my, fani, oddali choć w połowie tyle miłości, ile oni przekazują nam każdego dnia.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja, ponieważ ja czułam się świetnie przy pisaniu tego. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 10/10

Cześć kochani x

Zanim zaczne, zapraszam na mojego twittera!!!

Dziś chciałabym umilić Wam wieczór nowiuteńkim cackiem od GOT7. Chłopcy powrócili do nas w sumie wczoraj z piosenką "NEVER EVER", która jest singlem z nowego albumu FLIGHT LOG: ARRIVAL.

GOT7 to zespół utworzony w 2014 roku pod skrzydłami JYP Entertainment. W skład wchodzą: JB, Jinyoung, Mark, Jackson, Bambam, Yugyeom i Youngjae.

Moja reakcja po zobaczeniu teledysku była jak jedno wielkie ja pierdole.

Byłam bardzo, bardzo zaskoczona nie tylko piosenką, ale także teledyskiem. Wiedziałam, że takie klimaty są w stylu chłopaków, ale ta nutka tajemnicy i Jinyoung odgrywający kluczową rolę to już tradycja.

Piosenka bardzo mi się spodobała. Trafiła w moje gusta, choć spodziewałam się czegoś jeszcze "mocniejszego". Jednak muszę przyznać, że jestem zaskoczona tym, jak dużo tekstu dostał Yugyeom. Zazwyczaj dostawał bardzo, bardzo mało, a teraz w końcu go doceniono. Jestem z tego bardzo dumna, że JYP w końcu przejrzeli na oczy i zrozumieli, że moja kluska ma pięknh głos, a piękny głos się ceni i kocha.

Teledysk bardzo mi się spodobał. Widnieje w nim nie tylko układ taneczny, który jest w każdym MV od GOT7, to jak na Flight Log przystało - jest kolejny urywek z tajemniczej historii. Kilka dni temu bodajże Bambam przyznał, że wszystkie te sytuacje są oparte na ich życiu i są bardzo zbliżone do tego, co działo się kiedyś w ich życiu. Wspominał jeszcze coś o nawiązaniu do Fly, samolotu w zwiastunie do Turbulence i samochodzie w Hard Carry i Never Ever. Dla mnie ta historia jest bardzo ciekawa i mam nadzieję, że kiedyś usłyszymy ją z ust chłopaków.

Koncept, a także wygląd chłopaków w teledysku to z ł o t o  i  d i a m e n t y. Gdybym mogła, wzięłabym wszystkich do siebie i po prostu patrzyłabym na nich, bo to jak wyglądali przerosło wszelkie moje oczekiwania i muszę przyznać, że mam dwóch nowych wreckerów (Bambam i Mark, kiedyś się doigracie). Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona (jakie zaskoczenie, ola) tym, że wszyscy, dosłownie wszyscy wyglądali tak niesamowicie, jednocześnie przyprawiając mnie o palipitacje serca. Dziękuję za zawał.

Sama nie wiem co mogłabym jeszcze napisać, więc napiszę, że chcę więcej zdjęć i czekam na Markson Show.

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja, ponieważ ja czułam się świetnie przy pisaniu tego. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 11/10

(btw. bambam nie bylby soba gdyby nie zrobil daba XD)

Cześć kochani ♥

Dziś chciałabym Was zapoznać z nowym zespołem, który zadebiutował w czwartek, czyli 2 marca bieżącego roku. 

BLANC7 to zespół, który zadebiutował 20 lutego w Japonii, a Koreański debiut przypadł na 2 marca 2017 roku, pod przewodnictwem JACKPOT Ent. W skład wchodzi siedmiu członków: Spax, Teno, Jean Paul, Shinwoo, D.L, K-KID i Taichi. Zadebiutowali z piosenką YEAH.

Piosenka po pierwszym przesłuchaniu nie spodobała mi się za bardzo. Po jej pierwszych dźwiękach myślałam, że będzie to kolejna, beznadziejna ballada, ale nie zawiodłam się. Piosenka wpada w ucho i myślę, że jest tam wszystkiego po trochu. Duża ilość wokalu łączy się z delikatną nutką rapu, która idealnie wpasowuje się w brzmienie całej piosenki. O dziwo spodobała mi się, choć wolę mocniejsze brzmienia. 

Sam teledysk jest bardzo prosty. Nie przedstawia żadnej, zagmatwanej historii, ale to nie czyni go mniej ciekawym. Skomplikowany układ i delikatne zbliżenia na poszczególnych członków nadają całemu teledyskowi klimatu. Kolorystyka całego tła jest idealnie wpasowana w znaczenie i brzmienie piosenki, łącząc się także z układem tanecznym i całym wykonaniem. 

Jedyne co mnie nie urzekło to koncept. Fakt, chłopcy wyglądają zjawiskowo i jest na czym oko zawiesić, ale niestety nie ma w tym nic ciekawego. Kolejni mężczyźni ubrani w czarno-białe wyjściowe stroje, co jest już niestety zwykłą nudą. jednak mimo oklepanego konceptu, chłopcy wyglądali świetnie.

Moja ocena: 7/10

Zapraszam Was do obejrzenia teledysku i własnej oceny ♥

Zdecydowanie ulubiona piosenką lutego jest "Not Today" od BTS. Zakochałam się w niej od razu, kiedy ją usłyszałam. Idealnie uderzyła w moje ulubione brzmienie, powalając mnie na kolana. Nigdy nie spodziewałam się, że może powstać coś "mocniejszego" od "Fire", aż w końcu się doczekałam. Dobra robota, boys. (+ możecie obejrzeć recenzję całego MV w osobnym poście, klikając tutaj)

   2. ULUBIONY MV:

Huh, muszę przyznać, że spodziewałam się tego od miliona lat, ponieważ NADAL odkąd tylko pojawił sie ten teledysk, szczytuje on na liście moich ulubionych MVS. Oczywiście mowa tu o FXXK IT od BigBang.  (+ możecie obejrzeć recenzję całego MV w osobnym poście, klikając tutaj)

Nie spodziewalibyście się tego. Dobra, to było dość przewidywalne, ze wybiorę BTS. 12 i 19 lutego BTS ukazali dwa nowe teledyski do ich mini albumu WINGS: You Never Walk Alone. Według mnie, teledyski jak i piosenki są świetne. Spring Day jest piosenką wolną, tak samo teledysk jest bardzo delikatny, natomiast Not Today jest szybka, dynamiczna i nawet delikatnie przerażająca (ze względu na historię, którą opowiada). Chłopcy wykonali kawał dobrej roboty. (+ możecie obejrzeć recenzję MVS w osobnych postach, klikając na wybrany tytuł: SPRING DAY i NOT TODAY)

   4. ULUBIONA POSTAĆ:

Ulubioną osobą tego miesiąca zostaje (werbelki) Choi Seung-Hyun z Bigbang. T.O.P w ubiegłym miesiącu udał się do wojska na służbę, zostawiając przy tym niezwykły smutek i rozpacz, nie tylko ze strony fanów, rodziny, ale także przyjaciół z zespołu, którzy w piękny sposób żegnali swojego przyjaciela na ostatnim koncercie z trasy, a także na instagramie. 29-letni mężczyzna z niezwykłym talentem i charyzmą powróci do nas w listopadzie 2018 roku.

Jak na dziś to tyle. Z miesiąca na miesiąc będzie pojawiało się więcej podpunktów, do których mogę się odnieść, ale nie chciałabym Was zrazić na sam początek.

Do następnego!

haruka x

Na tym miejscu znajduje się opening do Kiznaivera. Boom Boom Satellites - Lay your hands on me, to piosenka, która podbiła moje serduszko stosunkowo niedawno. Początkowo byłam do niej uprzedzona, ale kiedy skończyłam oglądać anime uświadomiłam sobie, ze ta piosenka jest piękna. Bardzo Wam ją polecam. (+ niestety nie potrafiłam znaleźć oryginalnego openingu, więc wstawiam lyrics video)

To na tyle z moich ulubionych z tego miesiąca. Pamiętajcie, że jutro pojawi się wersja z k-popem!

do następnego ♥

haruka x