STARMYU

19:10

Cześć kochani! 

Dziś chciałabym powrócić do tematyki anime, czego nie poruszałam już jakiś czas, bo czekałam na powrót wyjątkowej dla mnie serii. Chciałabym dziś napisać o drugiej części serii STARMYU (High School Star Musical), z którą bardzo się zżyłam.


Akademia Ayana to liceum szkolące przyszłe gwiazdy showbiznesu, a skupiające się w szczególności na aspekcie muzycznym. Szkołą kieruje grupa trzech najlepszych uczniów, znanych jako Hanasakura-kai. Mają oni pod swoją opieką specjalną klasę Star Frame – sami wybierają do niej uczniów, których następnie szkolą. Należenie do Star Frame ułatwia osiągnięcie sukcesu nawet natychmiast po wyjściu z liceum, ale dostanie się do tej elitarnej klasy nie jest łatwe.
Yuuta Hoshitani, Shuu Kuga, Kakeru Tengenji, Tooru Nayuki i Kaito Tsukigami są uczniami Akademii Ayana. Z różnych powodów mają trudności w szkole, zostają jednak zauważeni przez Itsukiego Ootoriego – jednego z członków Hanasakura-kai.


Tak przedstawia się opis anime, którego fabuła na początku mnie nie urzekła, ale lubię próbować nowych rzeczy i po prostu MUSIAŁAM je obejrzeć.

Tak jak napisałam przed chwilą, ogólny zarys fabuły i opis anime na samym początku nie wydawał mi się jakoś super ciekawy, ale po pierwszym odcinku pierwszej serii moje zdanie na ten temat znacząco się zmieniło. Na samym początku wydawało mi się, że to anime będzie takie samo jak dziesiątki innych o walce miedzy zespołami i przekomarzaniu się, by na sam koniec najsłabsza grupa pokazała, na co ją stać. Może i tak było na początku, ale seria od początku pokazuje, jak wspaniałą siłę ma przyjaźń. Główni bohaterowie dostali szansę od losu i mimo, iż się nienawidzili, potrafili ją wykorzystać pokazując, że przyjaźń jest możliwa nawet, między tak różnymi i wybuchowymi charakterami. Jak to mówią - przeciwieństwa się przyciągają i w tej serii jest to udowodnione.

Bardzo spodobało mi się to, że jest tu ukazane dążenie do wcześniej obranego sobie celu i spełnianie marzeń. Chłopcy, mimo krytyki i ciągłych niepowodzeń pokazali, że marzenia się spełniają, trzeba tylko poświęcić im nieco uwagi, czasu i bardzo się starać, dążąc w ten sposób do ich spełnienia. Taki wątek jest bardzo pomocny dla osób, które nie wierzą w siebie, mają niskie poczucie własnej wartości, ponieważ nawet taka "głupia bajka" często przekazuje więcej mądrzejszych, przydatnych i motywujących informacji niż byle jaki film.

Ścieżka dźwiękowa całej serii jest bardzo zróżnicowana. W każdym odcinku oprócz oczywiście openingu i endingu jest piosenka, dopasowana do danego bohatera, również wykonywana przez niego, co przekłada się na to, ze w każdym odcinku jedna piosenka przypada na jednego bohatera. Dla mnie to jest mega pomysł, ponieważ w ten sposób poznajemy bohaterów, ich uczucia, historię, często się z nimi związujemy. Nawet, jeśli niektóre piosenki mi się nie podobały, to i tak wyszło to bardzo ciekawie.

Możecie teraz posłuchać i obejrzeć opening do pierwszej i drugiej części, a także piosenkę w wykonaniu Nayukiego (jednego z głównych bohaterów Starmyu).

OPENING DO CZĘŚCI PIERWSZEJ:


OPENING DO CZĘŚCI DRUGIEJ:


PIOSENKA NAYUKIEGO:


Podoba mi się też to, że anime nie ogranicza się tylko do dwóch głównych bohaterów, a ukazuje też momenty z życia innych, drugoplanowych postaci, które może i nie są zbyt istotne w całej historii, ale nadają klimatu całemu dziełu.

Zaszczycę Was teraz kilkoma screenami/gifami z anime i bardzo, bardzo gorąco Wam to polecę, bo na prawdę warto. Mam nadzieję, ze przekonacie się do tego anime i napiszecie w komentarzu, czy dzięki mojej recenzji je obejrzeliście, a jeśli tak - to jakie są wasze odczucia.

Moja ocena: 10/10 








Do następnego! ♥

haruka x 



You Might Also Like

0 komentarze