Cześć! 

Wróciłam z wycieczki, więc jestem już cała wasza i chciałabym uczcić to poprzez dodanie nowiutkiego posta odnośnie dzisiejszego comebacku SURAN z piosenką "1+1=0", którą nagrała wraz z DEANEM.

SURAN (Shin Suran, znana również jako ELENA) to piosenkarka, która zadebiutowała w 2014 roku z piosenką "I FEEL" pod skrzydłami Million Market. 

Zacznijmy więc od piosenki. Szczerze mówiąc, piosenka nie wpadła mi w ucho, nie spodobała mi się. Jak dla mnie jest zbyt prosta, nijaka i nie chodzi tu o słowa, a raczej o melodię. Nie lubię takich "nijakich" piosenek, gdzie tekst i melodia przyprawiają mnie o chęć spania. Lubię, jak coś się dzieje, jednak każdy ma swój gust i nie musicie się ze mną zgodzić. Ale jednak przyznać muszę, że Suran ma przepiękny głos i bardzo miło się go słucha.

Teledysk jest dość kontrowersyjny i bardzo mi się spodobał. Przedstawia naturę Koreańczyków - zapracowanie. Ich życie w większości opiera się na relacji praca-dom, nie mają czasu na własne życie, praca często jest ważniejsza od ich naturalnych potrzeb. Często bywa tak, że ludzie przepracowują się, narażając przy tym swoje zdrowie psychiczne i fizyczne, stają się również przysłowiowymi "cieniami" bez uczuć i emocji, a jeśli - negatywnych.

Dla mnie koncept jest świetny. Suran pięknie wygląda w krótkich włosach i formalnym stroju. Koncept jest dość prosty, bez przesady. Podoba mi się ta delikatność, którą kobieta bardzo ładnie przedstawia. Sama Suran lubi raczej naturalne klimaty, naturalny makijaż, za co bardzo ją cenię. Jest piękna, tak jak większość kpopowych artystów, więc nie musi się mocno malować. Wielki plus za naturalność!

W sumie ode mnie to tyle. Mam nadzieję, że podobała się Wam moja recenzja. Super będzie, jeśli zostawicie coś po sobie i napiszecie, czy teledysk Wam się spodobał.

Moja ocena: 7/10